Wystawa
Fides-ratio-ars (Wiara-rozum-sztuka)
Sztuka witrażowa to wciąż niedoceniane dziedzictwo Warmii i Mazur. W kościołach diecezji warmińskiej zachowała się ogromna ilość zabytkowych oszkleń, których zasób zamyka się w ramach czasowych obejmujących wiek XIX i I połowę XX stulecia. Spotkamy je w kościołach neogotyckich gdzie stanowią najbardziej wyrazisty element wystroju, decydujący o atmosferze całego wnętrza, a także w kościołach gotyckich czy barokowych, gdzie wprowadzone wiele lat, czy nawet wieków po powstaniu budowli często nie tworzą harmonijnej całości z architekturą oddając raczej ducha swoich czasów.
Wiele wśród nich znakomitych, klasycznych kompozycji z figuralnym wypełnieniem witrażowym świadczących o poziomie artystycznym i biegłości technicznej pracowni, ale też dużo witraży ornamentalnych, barwnych lub skromniejszych monochromatycznych, a także witraży medalionowych umieszczanych na tle oszklenia ołowiowego lub ornamentalnego.
Z powodu luk w materiałach archiwalnych, skąpych przekazów ikonograficznych i literatury, ale przede wszystkim braku pełnej inwentaryzacji stan badań pozostaje w rażącej dysproporcji do bogactwa sztuki witrażowej. Problemów przysparza fakt, iż większość witraży nie posiada sygnatur warsztatowych, stąd przypisanie niektórych realizacji konkretnym pracowniom jest bardzo trudne, a czasem wręcz niemożliwe.
Większość oszkleń jest dziełem pracowni niemieckich. Aktywność w tym regionie pracowni z dawnych Prus Wschodnich, Zachodnich, Pomorza czy Śląska (czyli ziem stanowiących w XIX i I połowie XX wieku wschodnie prowincje państwa niemieckiego) była niewielka. Z terenu dawnych Prus Wschodnich znamy, jak dotąd, jedną tylko realizację lokalnej pracowni – Roberta Sieberta z Królewca, autora oszklenia w kościele p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie.
Z witrażystów działających na Śląsku swoją obecność zaznaczyły dwa znakomite wrocławskie zakłady witrażowe: Adolpha Seilera i Adalberta Rednera. Szczególnie dużo oszkleń zrealizował tu warsztat Rednera m.in. w katedrze p.w. Wniebowzięcia N. M. Panny we Fromborku (lata 1877-1880), w kościele p.w. św. Jana Chrzciciela w Giławach (1898 r.), kościele p.w. św. Apostołów Szymona Judy i Tadeusza w Dywitach (1897 r.). Śląski Instytut Witrażowy – Adolfa Seilera jak dotąd znamy z jednej tylko realizacji, z 1861 roku dla katedry fromborskiej (dziś zrekonstruowane po zniszczeniach ostatniej wojny kwatery Seilera znajdują się w zbiorach Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku).
Większość witraży diecezji warmińskiej pochodzi z warsztatów z Nadrenii. Do tej pory dzięki poszukiwaniom prowadzonym w ramach Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku, najlepiej rozpoznana została działalność dwóch znakomitych nadreńskich pracowni: Josepha Marii Machhausena z Koblencji, oraz Heinricha Oidtmanna z Linnich.
Z udokumentowanych dotąd realizacji Machhausena wymienić można np. zespół witraży do katedry p.w. Wniebowzięcia N. M. Panny we Fromborku z l888 roku (zachowany niekompletnie, a pozostałości zniszczonych okien poddane rekonstrukcji prezentowane są we fromborskim Muzeum), ponadto witraże do kościołów p.w. św. Katarzyny w Płoskini (1884 r.), p.w. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Św. Lipce (1894 r.), p.w. św. Jana Ewangelisty w Bartągu (1886 r.) czy kościoła p.w. św. Brunona w Bartoszycach (1883 r.). Z kolei dziełem innego koblenckiego warsztatu – Wilhelma Mayra jest jeden z piękniejszych zespołów witrażowych w diecezji w kościele p.w. Znalezienia Krzyża Świętego w Klebarku Wielkim (1891 r.).
Znacznie lepiej zbadana została działalność nadreńskiej pracowni Heinricha Oidtmanna z Linnich. Jego największą w tym regionie realizacją było oszklenie fromborskiej katedry dla której, na przestrzeni niemal pół wieku, w latach 1868 – 1911, wykonał prawie sześćset kwater witrażowych (dziś w oknach pozostało ich około trzydzieści, a pojedyncze kwatery odzyskane w trakcie prowadzonej w Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku rekonstrukcji można zobaczyć na wystawie Witraże fromborskie). Ponadto witraże tej najstarszej niemieckiej pracowni rozpoznano w wielu kościołach np. p.w. św. Marii Magdaleny w Bieniewie (1887 r.), p.w. św. Macieja Apostoła w Bisztynku (1877 r.), p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP w Orzechowie (lata 70. XIX w.), p.w. św. Kosmy i Damiana w Świątkach (1889 r.), p.w. św. Wojciecha w Mrągowie (1894 r.).
Dziełem innego równie znakomitego nadreńskiego warsztatu - Franza Binsfelda z Trewiru jest, powstałe w latach 1911-1914 witrażowe przeszklenie w kościołach p.w. św. Jana Chrzciciela w Jonkowie, p.w. św. Mikołaja w Sętalu i p.w. św. Mikołaja w Sząbruku. Kolejny działający w regionie zakład z Nadrenii, to firma Otto Petersa z Paderborn, jak do tej pory, witraże tej pracowni zidentyfikowano w kościołach p.w. św. Marii Magdaleny w Lutrach (ok. 1893 r.) oraz w kościele p.w. św. Wawrzyńca w Plutach (lata 1926-1927).
Z pojedynczych realizacji znamy nadreński zakład Christiana Ringsa z Kolonii autora wypełnienia witrażowego okien kościoła p.w. Najświętszego Zbawiciela w Glotowie (1877 r.) czy firmę Gassen und Blaschcke z Düsseldorfu, która wykonała zespół witraży w kościele p.w. św. Józefa w Olsztynie (lata 1912-13).
Oprócz pracowni z Nadrenii wiele oszkleń to importy z warsztatów witrażowych z innych regionów Niemiec: Badenii, Bawarii, Saksonii czy Berlina. Na uwagę zasługuje firma Fritza Geigesa z Freiburga, uważana za jeden ze znakomitszych niemieckich warsztatów witrażowych. Z zachowanych jego warmińskich realizacji wymienić można tylko oszklenie kościoła p.w. św. Apostołów Piotra i Pawła w Lidzbarku Warmińskim, z 1895 roku.
Warto także wspomnieć o realizacjach witrażowych firmy Mathiasa i Georga Schneiderów z Regensburga, które zachowały się np. w katedrze p.w. św. Jakuba w Olsztynie (1879 r.), w kościele p.w. św. Mikołaja w Biesowie (1911 r.) i w kościele p.w. Wniebowzięcia NMP w Ostródzie (1913 r.).
Na odnotowanie zasługują także realizacje warsztatów z Monachium – znanej na świecie pracowni Franza Meyera, autora witraży w kościele p.w. św. Krzyża w Braniewie (lata 1926, 1929) czy firmy braci Christiana i Heinricha Burckhardów, która wykonała zespół oszkleń w kościele p.w. św. Jana Ewangelisty w Ignalinie (1891 r.).
Z witrażystów berlińskich, w kościołach diecezji zidentyfikowano jak dotąd Gottfrieda. Heinersdorffa, którego dziełem jest witraż z lat 1910-1920 z kościoła p.w. Matki Boskiej Bolesnej w Samolubiu oraz Joachima (lub Juliusa) Schmidta autora zespołu witraży o wysokim poziomie artystycznym w kościele p.w. św. Macieja w Bisztynku (1919 r.). Należy także zaznaczyć działalność saksońskiej pracowni witrażowej Ferdinanda Müllera z Quedlinburga, którego witraże ocalały w kościele p.w. św. Stanisława Kostki w Karolewie (1890 r.).