Znaczenie gestu wotywnego

Logo_MAW


Św. Kwiryn - w głębi zawieszone wota, miedzioryt z końca XV w.

Św. Kwiryn – w głębi zawieszone wota, miedzioryt z końca XV w.

Wota
Wota srebrne
Wota malowane

Jednym z najbardziej powszechnych przejawów kultu świętych orędowników jest zwyczaj składania darów wotywnych.

Zwyczaj ofiarowywania darów wotywnych (przejęty z kultury antycznej) rozwijał się symultanicznie wraz z rozprzestrzenianiem się od wieku IV kultu świętych męczenników i ascetów pojmowanych jako pośrednicy między Bogiem a człowiekiem. Większość cudów dokonywana za sprawą świętych dotyczyła sfery chorobowej, w ten sposób wiele sanktuariów przeobrażało się w centra taumaturgiczne – lecznice, gdzie świętość poddawana była nieustannej próbie przez akt doświadczalnego i publicznego ustępowania choroby.

Sanktuarium jest przestrzenią, w której człowiek przeżywa zdumienie i uwielbienie Boga, wobec daru uzdrowienia, dlatego sanktuaria – kościoły – kaplice funkcjonowały jako miejsca potwierdzające przypadki cudownego uleczenia. Wyrazem wdzięczności za dar uzdrowienia są wota. Wraz z rozwojem miejsc pielgrzymkowych i kultem cudownych obrazów dary wotywne stały się nieodzownym ekwipunkiem pątników i ścisłym znakiem samej pielgrzymki.

Wotywna plakieta srebrna - walka dobra ze złem, kościół p.w. Nawiedzenia NMP, Stoczek Klasztorny

Wotywna plakieta srebrna – walka dobra ze złem, kościół p.w. Nawiedzenia NMP, Stoczek Klasztorny

Wota (od słów votum – ślub i vovere – ślubować, ofiarować) to cenne, wartościowe dary, ujęty w kształt i materiał znak wyrzeczenia / straty podejmowanej w imię większej korzyści.

Wota były symbolem bardziej lub mniej tajemnego przyrzeczenia, potwierdzały kontrakt zawarty między chorym/nieszczęśliwym człowiekiem a bogiem/ świętym. Już w Starożytnej Grecji istniały ikesia (dary złożone dla uzyskania łaski) i karisterion/soteria (dary za uzyskaną łaskę). To samo potwierdzają wota rzymskie, które zdobią następujące formuły: V(otum) F(eci) L(ibens) M(erito) („ślub spełniłem zasłużenie”) bądź V(otum) F(eci) G(ratiam) („ślub spełniłem jako dziękczynienie”). Napis był istotną częścią składową darów wotywnych, ogłaszał, informował, poświadczał składany ślub, dlatego jako potwierdzenie zawartego układu między człowiekiem a bogiem wota zostają naznaczone słownym tatuażem o treści „votum facere” („ślub uczynić”), „vota reddere” („ślub spełnić”), „vota solvere” (śluby spełnione) i wreszcie „ex voto” (”zgodnie ze ślubem” – formuła, która przetrwa w kolejnych stuleciach aż do wieku XX).

Wota wykonywano z żelaza, srebra, złota, wosku, szczególną grupę wotów stanowiły także wota malowane.

Dominującą grupę wyobrażeń wotywnych składanych w czasach starożytnych jak i w kulturze chrześcijańskiej stanowiły przedstawienia organów ciała. Wotum-organ przejmuje chorobę, skupia ją na sobie, podczas gdy do prawdziwego ciała napływa ożywczy, zdrowotny fluid przesłany przez boga/ świętego.

W Starożytnej Grecji i Rzymie do najczęściej ofiarowywanych wotów należały przedstawienia rąk, dłoni, stóp (niekiedy w sandałach), piersi, oczu, uszu, fallusów i głowy. Zdarzały się też wota zdradzające dobrą czy wręcz wybitną wiedzę anatomiczną: korpusy z wnętrznościami, przedstawienia szczęki, kciuka, płuc, wątroby, ust, zębów, języka, tchawicy, pochwy, odbytu, jelit, pęcherza i nerek.

W średniowieczu wota ukazujące organy ciała nadal pełniły istotną rolę – ciało rozczłonkowane nie tworzyło obszaru zbudowanego z elementów równoważnych, do najbardziej powszechnych wyobrażeń należały ujęcia rąk, nóg, dłoni, stóp, oczu, zębów, uszy, rzadziej ofiarowywano przedstawienia głowy, płuc, piersi, torsu, co stanowiło odbicie popularności pewnych schorzeń czy częstotliwości określonych skaleczeń/ okaleczeń/ incydentów.

Dominującą grupę wotów nowożytnych stanowią ręce, nogi, dłonie i stopy. Członki te narażone najczęściej na urazy, skaleczenia, złamania, oparzenia stają się stałym wystrojem ołtarzy i kaplic wotywnych. Nogi i ręce wyobrażają od czasów najdawniejszych ”asortyment” symbolizujący paraliż, różycę, podagrę, stany zapalne stawów (tzw. łamania w kościach), rojnicę, gangrenę i wszelkie mrowienia skóry).

Ikonografia wotywna przynosi jednoznaczny obraz niejednoznacznej fragmentaryzacji ciała. Organizm cielesny jest własnością człowieka, jednak choroba, niedomaganie, a tym bardziej ból przynosi tajemnicę, nie poznane, niepokój, dlatego człowiek próbuje opowiedzieć bóstwu o swoim cierpieniu przez rozczłonkowany obraz ciała, które przez owo rozczłonkowanie staje się niespodziewanie abstrakcyjne. Przeobraża się w symbol ujawniany bóstwu i jedynie jemu czytelny.

W pierwszej, podstawowej i fundamentalnej warstwie znaczeniowej wota-organy ciała stanowiły zdefiniowany obraz choroby. Ukazywały chory, kaleki organ, o którego uleczenie proszono, mogły także ukazywać uzdrowiony już fragment ciała, element napełniony nową energią.