Logo Muzeum Mikołaja Kopernika
Logo Muzeum Archidiecezji Warmińskiej

Mors ianua vitae

Wystawa


Rzeczy ostateczne - Piekło

Wizja piekła na płycinie empory w kościele p.w. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Malborku, 1731 r.


Śmierć w grzechu śmiertelnym, bez żalu za ten grzech i nie przyjęcie miłosiernej miłości Boga z własnego wolnego wyboru wprowadza człowieka w stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi. Ten stan określamy słowem: "piekło".


Ilustracja z druku: Martin von Cochen, Das grosse Leben Christi ..., Mariatell, 1753 r.
Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku


Jezus często mówi o "gehennie ognia nieugaszonego" przeznaczonej dla tych, którzy do końca swego życia odrzucają wiarę i nawrócenie; mogą oni zatracić w niej zarazem ciało i duszę. Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, "ogień wieczny". Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga; wyłącznie w Bogu człowiek może mieć życie i szczęście, dla których został stworzony i których pragnie.

Piekło jako obszar kary za grzechy funkcjonowało w sztukach wizualnych wielowymiarowo. Inspirowane apokryfami, literaturą wizyjną, przypowieściami ludowymi tworzyło wielowymiarową przestrzeń zbudowaną z sensualnych znaczeń.

Jedną z najbardziej popularnych odsłon ikonograficznych Piekła stanowiła "paszcza potwora Lewiatana". Motyw ten zaczerpnięto z Księgi Hioba (41), w której pojawia się następujący opis bestii:

Głosu jego nie zdołam przemilczeć,
O sile wiem-niezrównana,
Czy odchyli kto brzeg pancerza
I podejdzie z podwójnym wędzidłem?
Czy otworzy mu paszczy podwoje?
Strasznie jest spojrzeć mu w zęby (...).
Jego kichanie olśniewa blaskiem,
Oczy-jak powieki zorzy:
Z ust mu płomienie buchają,
Sypią się iskry ogniste.
Dym wydobywa się z nozdrzy,
Jak z kotła pełnego wrzątku,
Oddechem rozpala węgle,
Z paszczy tryska mu ogień

Paszcza biblijnego potwora Lewiatana wyobrażająca wściekłość i obżarstwo diabłów przeobraża się w sztuce ok. 1000 r. w symboliczny znak całego piekła będącego tworem wiecznie połykającym, przeżuwającym i trawiącym grzeszników, co z kolei stanowiło oczywistą antytezę karmienia się Bogiem w Eucharystii.


Galuccius Io. Paulus, Coelestium corporum et rerum ab ipsis pendentium accurata explicatio per instrumenta rotulas et figuras ... Venetia, 1605.
Na ilustracji Ziemia podzielona na kręgi piekielne, w środku Ziemi diabeł, któremu towarzyszą w najbliższym kręgu Zdrajcy (PRODITORES). Zewnętrzne kręgi wnętrza Ziemi tworzą: Otchłań (LIMBUS) i Czyściec (PURGATORIUM).
Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku


Piekło wyobrażano również jako zamek/twierdzę/wieżę. Szatan zwany przez Ojców Kościoła mocarzem i tyranem musiał mieć własne królestwo, własne państwo bronione przez diaboliczną społeczność. Piekielne wieże i zamki ukazywano często jako twory niepełne, pozbawione harmonii - kalekie, zniszczone, rozpadające się. Inspirację dla ikonografii stanowiły w tym przypadku dwa źródła literackie:

1. Apokryfy o Zejściu Chrystusa do Otchłani (opisujące dramatyczne zabiegi diabłów próbujących niczym rycerze ochronić piekielną twierdzę przed Chrystusem, zawierając bramy brązowe i żelazne zawory).

2. Boska Komedia Dantego, w której pojawiają opisy architektonicznych konstrukcji takich jak zamek filozofów, wieża nad bagnem gniewnych i gnuśnych oraz Gród Disa - stolica szatana zamieszkała przez trzy furie.

Piekło ukazywano również w formie mrocznych ciemnych dolin, głębokich cystern, szczelin skalnych, mrocznych otchłani, w których grzesznicy w chaosie, bezładzie dryfują wrzuceni na oślep bądź wprost przeciwnie podzieleni są według popełnionych grzechów, a co za tym idzie przydzieleni do konkretnych obszarów kar.

Piekło nie byłoby piekłem bez swojej wyjątkowo licznej społeczności. Albert Wielki twierdził, że ilość złych duchów jest wielka, lecz niepoliczalna i znana jedynie Bogu. Istniały dwa sposoby ikonograficznej prezentacji demonicznej społeczności, pierwszy - poważny/surowy mający na celu poruszenie widzów, odwołujący się do moralności; drugi-znacznie częstszy - komiczny/satyryczny oswajający strach przed potępieniem, mający ów strach łagodzić, koić, uciszać.


Kuszenie św. Antoniego z przedstawieniem dwóch szatanów, olej na płótnie,, XVIII w.
Kościół p.w. św. Antoniego w Radziejewie


Diabły miały posiadać określone usposobienie. Były bardzo pracowite, gorliwie zaangażowane w realizację skomplikowanego systemu tortur, w jednym z misteriów francuskich diabeł żali się, że jest tak zajęty, iż nie ma czasu się podrapać. Pracowitość diabłów odbija się nierzadko na ich cielesności wychudzonej, kościstej, wyniszczonej. Obok nader wyrazistych cech charakteru czy przyzwyczajeń, diabły cechowała jasno sprecyzowana fizyczność, m.in. rude włosy (symbol fałszu); kosmate ciało co utożsamia je z bytami zwierzęcymi - diabły to dzikie/ egzotyczne bestie, bezrozumne istoty kierujące się instynktem i nadmiernym wyuzdaniem; skrzydła - pozostałość po przeszłości diabłów (są upadłymi aniołami). Diabły posiadają niekiedy dodatkową twarz umieszczoną na łokciach, kolanach, a przede wszystkim na pośladkach i genitaliach czyli w miejscach podłych, pogardzanych, niskich, wstydliwych. Usta czy dodatkowe oblicze mieszczące się na brzuchu, genitaliach czy pośladkach sugerowało wybujały apetyt gastronomiczny i seksualny. Głowa - siedlisko rozumu, wiedzy, mądrości "obecna" w obszarze upodlonym świadczyła jednoznacznie o braku tychże. Poza tym zaakcentowanie najważniejszych części ciała w okolicach odbytu i genitaliów potwierdzało, iż jest to ciało karnawałowe - ciało przynależne światu na opak. Ciało nienaturalne / ponadnaturalne odzwierciedlało odmienność, ale też moralną niższość, tworzyło kategorię monstrum, którego najważniejszą z cech jest "nieobecność porządku", nadmiar czy brak.

Grzech pychy w scenie Sądu Ostatecznego, malowidło w apsydzie kaplicy św. Anny szpitala św. Ducha we Fromborku, 1427-1433 r.


Piekło w scenie Sądu Ostatecznego, polichromia w kościele p.w. św. Katarzyny w Płoskinii, XVII w.