Ulica Ottona Ślizienia

W dniu 30 września 2005 r. Rada Miasta i Gminy we Fromborku podjęła uchwałę o nadaniu drodze prowadzącej do muzealnego obserwatorium astronomicznego na tzw. Górze Żurawiej nazwy ulicy Ottona Ślizienia, organizatora i pierwszego po II wojnie światowej kustosza Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku.

W dniu 21 kwietnia 2006 r. odbyło się uroczyste oznakowanie ulicy połączone z krótką sesją wspomnieniową poświęconą patronowi ulicy i uroczystą mszą świetą w archikatedrze fromborskiej.

otton    otton1

Otton Ślizień w 1950 i 1983 r.

Uroczystość oznakowania ulicy, 21 kwietnia 2006 r.

Uroczystość oznakowania ulicy, 21 kwietnia 2006 r.

Życie i działalność Ottona Ślizienia

Urodził się 4 grudnia 1892 roku w Warszawie w rodzinie lekarza wojskowego. Ród Ślizieniów wywodzi się ze spolszczonych ok. poł. XVI wieku rusko-litewskich bojarów. Przodkowie Pana Ottona pieczętowali sie własnym herbem i w Rzeczpospolitej Obojga Narodów pełnili ważne urzędy. Jeden z nich Jan Maria Bonawentura dowodził regimentem lekkiej jazdy w bitwie pod Pskowem, inny – Kleofas, pułkownik artylerii zginął pod Kircholmem. Stryj Pana Ottona był znanym na Litwie malarzem, pejzażysta i portrecistą. Działał na przełomie XIX/XX wieku. Po nim zapewne odziedziczył on wybitne uzdolnienia artystyczne.

II Wileńskie Gimnazjum Klasyczne ukończył w roku 1910 i w tym też roku zapisał się na Studium Rolnicze Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do wybuchu I wojny światowej odbywał praktykę w Truhanowickiej Stacji Doświadczalnej Hodowli Roślin, skąd w roku 1916 zmobilizowano go do armii rosyjskiej w stopniu porucznika artylerii. Kampanię wojenną zakończył w roku 1920 jako porucznik Wojska Polskiego i po demobilizacji w tym samym roku wstępuje na Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej gdzie uzyskuje licencjat.

Po śmierci rodziców przejmuje w roku 1924 majątek rodzinny w Drućkowszczyźnie w powiecie nieświeskim, na którym ze zmiennym szczęściem gospodaruje do początku II wojny światowej. W międzyczasie żeni się z panną z sąsiedniego majątku Ireną z Rdułtowskich, z którą ma dwoje dzieci Barbarę i Jana. Po odbyciu kampanii wrześniowej, aż do końca wojny, pracuje w Radzie Głównej Opiekuńczej i w Polskim Czerwonym Krzyżu niosąc pomoc więźniom obozów koncentracyjnych i jeńcom w stalagach i oflagach.

Jesienią 1945 roku przyjeżdża do Sopotu rozpoczynając pracę inspektora terenowego w tutejszym Biurze Rolnym. Praca ta jednakże nie daje mu pełnej satysfakcji w związku z czym coraz mocniej zaczyna on odczuwać konieczność radykalnej zmiany jej charakteru, oraz sposobu życia. Przypadek sprawia, że znany mu od dawna prof. Stanisław Lorentz w nieobowiązującej rozmowie zaproponował objęcie tworzonego właśnie we Fromborku z inicjatywy Zarządu Głównego Stowarzyszenia Historyków Sztuki – Muzeum Mikołaja Kopernika. Nie zwlekając zatem, przenosi się Ślizień z żoną i dwójką dzieci do opustoszałego i zrujnowanego Fromborka, przystępując z zapałem do organizacji muzeum. Była to praca pionierska, pełna trudów i wyrzeczeń, która bez reszty wciągnęła Ślizienia w krąg zagadnień nieznanych mu dotychczas, a niezwykle pasjonujących. W rezultacie tych starań we wrześniu 1948 roku muzeum udostępniono zwiedzającym, a Ślizień urzeczony wspaniałą historią odzyskanego dla Polski regionu, pisze pod kierunkiem prof. dr Karola Górskiego rozprawę naukową na temat istoty i genezy sejmiku biskupstwa warmińskiego, otrzymując tytuł magistra historii na UMK w Toruniu.

Wykonując pracę administracyjną i popularyzując postać Mikołaja Kopernika i jego dzieło, pracuje też naukowo. Z jego inicjatywy zaczynają od roku 1965 ukazywać się zeszyty naukowe Komentarze Fromborskie, których kolegium redakcyjnemu przewodniczy. Działając w ramach fromborskiego Oddziału TRZZ, oraz Oddziału Towarzystwa Historii Astronomii, kreśli plany rozwoju fromborskiego muzeum, które po latach zostają zrealizowane. Przykry incydent z oficerami Armii Czerwonej, zwiedzającymi w roku 1953 Muzeum Mikołaja Kopernika, kiedy musiał on stanąć w obronie własnych przekonań, spowodował wydalenie Ślizienia z Fromborka, do którego na wniosek dyrektora Muzeum Mazurskiego Hieronima Skurpskiego powrócił dopiero w roku 1957.

W roku 1966 przechodzi na dobrze zasłużoną emeryturę i dopiero wówczas znajduje czas na zajęcie się twórczością artystyczną. Wychowany w umiłowaniu kultury klasycznej w sposób niezwykle interesujący łączy w swojej twórczości pierwiastek antyczny z ludowymi przypowieściami wschodniego pogranicza. Kiedy jesienią 1978 roku obchodzono uroczyście 30-lecie Muzeum Mikołaja Kopernika, zorganizowano wystawę jego prac pt. Kalendarz w akwareli Ottona Ślizienia cieszącą się ogromnym zainteresowaniem zwiedzających.

Umiera w Sopocie 3 lutego 1985 roku a pochowany został we Fromborku obok wcześniej zmarłej żony. Pamięć o tym niezwykłym, tak bardzo dla miejscowej kultury zasłużonym człowieku na zawsze pozostała w sercach tych, którzy go znali i kochali.